Wojciech Korda jest ciężko chory. Wciąż jednak kocha muzykę. Ostatnio odwiedził go gitarzysta jego zespołu Przemysław Śledź.
Przed pandemią koronawirusa przyjaciele regularnie odwiedzali Kordę.
Pan Wojciech jest rehabilitowany.
Przez 24 godziny na dobę przy Kordzie czuwa jego żona. Pani Aldona Korda jest aniołem. Choć jest jej bardzo ciężko, uśmiech nie schodzi jej z ust.
Wojciech Korda z żoną Aldoną.
Wojciech Korda robił zawrotną karierę w latach 60. i 70. Występował wtedy ze swoją żoną Adą Rusowicz.
Strefa książek
ogromne problemy