Polscy celebryci zdecydowanie nie stronią od alkholou i (niestety) też innych używek. Co chwilę dowiadujemy się o stłuczce, czy wypadku spowodowanym przez gwiazdę showbiznesu. Za spowodowanie śmiertelnego w skutkach wypadku za kraty trafił Dariusz K., były mąż Edyty Górniak, zaś zarzuty za jazdę po pijanemu i spowodowanie kolizji usłyszala ostatnio Joanna Liszowska.
Pijanych aktorów i celebrytów bronią niestety ich koledzy z branży. Katarzyna Skrzynecka uważa, że "90% z nas setki razy jeździło" po pijaku. Na szczęście wśród gwiazd słychać również głos rozsądku.
Zobacz: Szpital w Poznaniu. Pacjenci czekają na zabieg... od 14 lat! Czy jest im nadal potrzebny?
- Nie ma takiej możliwości, żebym siadła za kierownicą po wypiciu nawet lampki wina. Nie ma żadnej tolerancji dla osób, które prowadzą auto pod wpływem alkoholu - powiedziała w rozmowie z Newseria Lifestyle Dorota Gardias.
Co więcej, Gardias powstrzymała niegdyś pijanego kierowcę! - Nie mogłam go wyprzedzić, ponieważ po prostu jechał wężykiem, zaczęłam go obserwować, zwiększyłam dystans. Zadzwoniłam na policję z informacją, że ktoś taki porusza się po drodze i stanowi zagrożenie. Kierowca uciekł do lasu, porzucił swój samochód, ale policjanci go złapali, bo był bardzo pijany - relacjonuje pogodynka.
Oby więcej takich postaw!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail