Wiktoria Gąsiewska i Adam Zdrójkowski rozstali się po wielu latach związku. Fani byli w szoku, gdy na jaw wyszła informacja o rozpadzie relacji młodych aktorów, bo wydawali się parą idealną. Przez wiele tygodni krążyły plotki na temat powodów rozstania, ale teraz Gąsiewska postanowiła przerwać milczenie i wyjawić całą prawdę o zerwaniu. "Było to ciężkie. Nie będę ukrywać, ale przeżyłam to i teraz już jest o wiele lepiej. Dużo wsparcia dostałam ze strony bliskich. (...) Jestem osobą, która swoje prywatne sprawy trzyma dla siebie, nie piorę brudów w internecie, uważam to za niesmaczne", powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post. Gąsiewska przypomniała, że "zawsze kij ma dwa końce", sugerując, że nie była jedyną winną rozpadu związku, jak sugerowały swego czasu media. Czy nadal ma kontakt ze Zdrójkowskim? Okazuje się, że tak.
Dalsza część artykułu poniżej.
Gąsiewska przyznała w Jastrząb Post, że - z uwagi na swój zawód - zdarza jej się spotykać Zdrójkowskiego. Byli nawet razem na planie produkcji "Święta inaczej". "Bardzo sobie cenię w pracy, aby podchodzić do tego profesjonalnie i nie mieszać życia zawodowego z prywatnym. To jest trochę jak z chłopakiem ze szkoły. Rozstaniecie się, ale cały czas się później widujecie. No i co masz zrobić? Jakoś z tym musisz żyć", stwierdziła. W komentarzach pod jej wypowiedziami czytamy, że internauci doceniają dojrzałość młodej aktorki. "Wiele starszych osób mogłoby się od niej uczyć", zauważają. Zgadzacie się?