Twórcy "X Factora" od miesięcy poszukiwali następczyni Sablewskiej. Mówiło się o Monice Brodce (25 l.) czy Basi Trzetrzelewskiej (58 l.). Propozycję dostała nawet Małgorzata Kożuchowska (41 l.). Ale żadna ze sławnych pań nie chciała zasiadać w fotelu jurora. Zgodziła się jedynie zapomniana przez fanów Okupnik.
Bo Tatiana, której głos przypomina stado rozjuszonych gęsi, na długie lata zniknęła z show-biznesu. W 2008 roku, po dwóch edycjach prowadzenia show "Gwiazdy tańczą na lodzie", przestała bywać na salonach, koncertować. Jej menedżerka twierdziła wówczas, że Okupnik nagrywa płytę. I rzeczywiście w 2009 roku pojawił się singel Tatiany "Maximum". Był dodawany do pasty do zębów i sprzedawany za 18 zł. Nareszcie w zeszłym roku płyta się ukazała. Najnowszy singiel z płyty piosenkarki "Been A Fool" świetnie radzi sobie na greckich i macedońskich listach przebojów. Nad Wisłą jest znacznie gorzej. Album "Spider Web" wydany w maju minionego roku doszedł zaledwie do 14 miejsca listy OliS.
A jak Tatiana poradzi sobie w roli jurora? Zobaczymy na wiosnę. Castingi do programu rozpoczynają się już 10 stycznia.
Gęganie w głosie
Tatiana Okupnik kojarzona jest z charakterystycznego głosu, który przypomina gęgającą gęś. Sama artystka woli inne określenie. Lubi być porównywana do płazów.
- Żaby nie zlikwiduję, bo to ja - mówi o sobie w jednym z wywiadów.