Muzyk w połowie lipca wjechał swoją luksusową terenówką w sklepową witrynę na jednej z londyńskich ulic. Został wtedy zatrzymany przez policję i przeszedł na komisariacie szczegółową kontrolę. Policjanci wykryli, że Michael był pod wpływem środków odurzających, a do togo znaleźli przy nim narkotyki.
Patrz też: George Michael był naćpany za kółkiem!
Artysta przyznał w sądzie Highbury Magistrates Court w Londynie, że siadając za kółko terenówki, był pod wpływem marihuany.
Sędzia wydał wyrok sześciomiesięcznego zakazu prowadzenia pojazdów.
Uważacie, że to wystarczająca kara?