Co tydzień w czwartek w Kuchennych Rewolucjach Magda Gessler prezentuje nam nowy wachlarz wulgaryzmów i chamskich zachowań. Mimo tego, jej program wciąż przyciąga widzów przed telewizory i budzi emocje. Prof. Jacek Hołówka, filozof i etyk, w wywiadzie dla najnowszego numeru Wprost wyjaśnia, z czego wynika zainteresowanie widzów aroganckim, ordynarnym i napastliwym zachowaniem.
>>> Skandal! Gessler nie chciała zapłacić za hotel? Co się k***a tak na mnie patrzysz!
- Odpowiedź jest smutna: bo nie ma realnego życia. Żyjemy życiem zastępczym, w telewizji, internecie i od ich bohaterów oczekujemy stosownej rozrywki. Wulgaryzmy na przykład przyciągają uwagę - powiedział Jacek Hołówka w rozmowie z Piotrem Najsztubem.
Prof. Hołówka zauważył także, że chamskie i wulgarne zachowanie wynika z poczucie bezkarności danej osoby, w tym wypadku Magdy Gessler. Wiadomo, że kontrowersja zwiększa oglądalność, więc nikt nie zabroni restauratorce, by zachowywała się jak "furiatka", co podkreślił etyk. Ludzie po prostu chcą ją taką oglądać. A co ciekawe, zdaniem prof. Hołówki uczestnicy programu Gessler wcale nie są poniżani!
>>> Oszukali Magdę Gessler: To największy syf, jaki widziałam w Kuchennych Rewolucjach!
- (...) ona się zachowuje jak furiatka, rzuca talerzami, udaje, że płacze, parska i prycha. I zaraz po tym jest pokazana dziewczyna w kącie, która płacze i jest przerażona. Skąd się ta dziewczyna tam wzięła? Czy jej z góry nie powiedziano: będziesz za chwilę sponiewierana? To jest gra na dwie strony, więc nie ma prawdziwego poniżenia. To wszystko jest na pokaz - wyjaśniła prof. Hołówka.
Chamska Gessler, chamski Newsweek
Prof. Jacek Hołówka zauważył, że także polityka jest przesiąknięta chamskim zachowaniem i wulgaryzmami.
Ale to nie wszystko. Popularne, poważne i kiedyś cenione pisma nie ustępują programom rozrywkowym. Przykładem może być Newsweek, który co tydzień raczy nas coraz bardziej sensacyjnymi okładkami. Tym razem widzimy na okładce młodych ludzi, którzy są nazwani "Zaj*** egoistami". Czy rzeczywiście każdy młody człowiek taki jest?
Promyk nadziei
Na szczęście prof. Hołówka daje nam nadzieję - jego zdaniem w końcu minie popularność chamstwa i wulgaryzmów w mediach. Takie zachowania nam spowszednieją, a dzięki temu staną się nieużyteczne dla polityków i mediów. Zdaniem etyka, może to nastąpić za 10 lat. Czy to oznacza w takim razie, że Gessler za 10 lat wyleci z telewizji? A może stanie się potulna jak baranek? Choć ona sama twierdzi, że już taka jest...