Piotr Ikonowicz, który kilka dni temu zapłacił grzywnę 1800 zł i wyszedł z aresztu na warszawskim Grochowie, mógł wreszcie spotkać się z najbliższymi. Między innymi ze swoją siostrą Magdą Gessler. Ugościła go w swojej restauracji, podając zdrowy i smaczny obiad w postaci dyniowej wodzianki z grzankami i spaghetti z pomidorami, które mają bardzo dużo potasu. Na deser był też kisiel. Piotr Ikonowicz musiał w końcu odżyć po 12 dniach odsiadki. Przez ten czas głodował i schudł aż 12 kg.
ZOBACZ: Magda Gessler dokonała już stu kuchennych rewolucji!
- Fajnie jest zjeść coś smacznego po tym, jak się przez dłuższy czas głoduje. Cieszę się, że mogłem zobaczyć się z Magdą. Było bardzo serdecznie i rodzinnie - mówi nam wzruszony Ikonowicz. Z kolei Magda Gessler, jakna prawdziwą mistrzynię kuchni przystało, ugościła swojego brata jak należy. Podała mu najlepsze z najlepszych dań.
ZOBACZ: Piotr Ikonowicz wolny! "Dalej będę pomagał ludziom"!
- Cieszę się, że wrócił. Dziwię się, że w Polsce nie wsadza się do więzień tych, którzy biją policjantów, a dobrych ludzi, jak Piotrek, który pomaga najsłabszym i bezbronnym. Moje drzwi dla niego są zawsze otwarte. Bardzo podziwiam mojego brata, choć mocno się różnimy w poglądach. Jest wyjątkowym człowiekiem i wiem, że nigdy nikogo by nie uderzył - opowiada nam Magda Gessler. Piotr Ikonowicz od wtorku znów może cieszyć się wolnością i dalej pomagać eksmitowanym.