Ciepłe wrześniowe dni sprzyjają grzybobraniu. Dary lasu rosną błyskawicznie, wręcz prosząc o zapakowanie do koszyka i zrobienie esencjonalnego sosu czy ususzenie do wigilijnej zupy. Grzyby to bogactwo lasu i nie bez powodu mawia się, że narodowym sportem Polaków jest właśnie grzybobranie. Zbieranie grzybów w dobie social mediów to doskonały przepis na piękne zdjęcia: latem popularne są sesje w kwitnącym rzepaku, jesienią - fotografowanie skrywających się pod mchem grzybków.
Zapomnijcie jednak o nieestetycznych kaloszach czy kurtkach przeciwdeszczowych, do których przylepiają się nitki babiego lata i zbłądzone pająki. Na grzybobraniu też trzeba wyglądać stylowo, o czym wie Magda Gessler. Gwiazda pokazała na Instagramie zdjęcia z grzybami, które równie dobrze mogłyby wylądować w jakimś alternatywnym, undergroundowym magazynie modowym.
Magda Gessler pokłada się bowiem na ściółce, uśmiechając zalotnie do obiektywu i zebranych grzybów. Ubrana jest iście fantazyjnie: w czerwone legginsy i bluzkę w grochy, która, wzbogacona o koronkę u dołu, wygląda niczym komża. Najwidoczniej to hołd dla leśnej świątyni, która tak szczodrze obdarzyła Gessler grzybami.
Chcielibyście pójść z Magdą na grzybki?