"Kuchenne Rewolucje": Gessler WRZESZCZAŁA na widok chrzanu. Było OSTRO!

W piątym odcinku nowej serii "Kuchennych Rewolucji" Magda Gessler zawitała do Wrocławia. W centrum miasta znajdowało się bistro "Tarta poducha", gdzie urzędował Krzysztof i Adrian. 25-letni właściciele nie do końca radzili sobie z zarządzaniem restauracją. Serwowane tam potrawy nie były najgorsze, ale zdaniem restauratorki, zbyt przesadzone. Królował tam wędzony boczek zrobiony przez ojca jednego z właścicieli. Magda Gessler przyszła na pomoc młodym chłopakom pełnym pasji do gotowania. Choć na początku jeden z kucharzy bał się Magdy Gessler, wszystko poszło bardzo dobrze!

Miejsce wypełnione poduchami i przesadzonymi tartami restauratorka zmieniła w przejrzysty i przytulny kąt o nazwie "Pyszne korzenie". - Młodzi ludzie, bardzo utalentowani, z moją pomocą stworzyli pyszną kolację - podsumowała swą pracę królowa loków. Gdy wróciła do bistro po czterech tygodniach wcale się nie zawiodła! Jednak tym razem nie brakowało ogromnych emocji. Wszystko przez chrzan, który utarli kucharze. Głowa "Kuchennych Rewolucji" po spróbowaniu przyprawy zaczęła krzyczeć w niebogłosy i machać rękami. Był bardzo ostry! - Oni zwariowali, naprawdę te korzenie mają TAKIE! (pokazała wymowny gest pięścią) Ten korzeń był wyjątkowo mocny. Dał czadu! - podsumowała potrawę z humorem. Ciekawe czy w następnej restauracji Magda Gessler też będzie tak pozytywnie zaskoczona?! "Kuchenne Rewolucje" w czwartek o 21:30 na TVN.

Magda Gessler UCIEKŁA synowi i wskoczyła do... JEZIORA!