Kilka miesięcy temu media obiegły informacje o rozpadzie małżeństwa Lary Gessler i Pawła Rucza. - Od początku widzieliśmy, że oni do siebie nie pasują. Nikt jednak Larze tego nie mówił, bo ona go bardzo kochała, ufała, chciała z nim być do końca życia. Ale chciała mieć u boku męża, który ją wspiera, dba o nią, z którym może tworzyć rodzinę. Rzeczywistość okazała się mniej kolorowa. W końcu postanowili się rozstać, ale w zgodzie, bez prania brudów - mówił Super Expressowi znajomy pary (WIĘCEJ NA TEN TEMAT PRZECZYTASZ TUTAJ). Na szczęście w tzw. życiu celebryckim Larze wiedzie się znacznie lepiej, czego dowodem jest choćby to, że znalazła się na okładce najnowszego magazynu "Joy", co nie uszło uwadze jej matki.
ZOBACZ TAKŻE: Gessler wyznała, ile kosztuje udział w "Kuchennych rewolucjach". Można się zdziwić
"Moja kochana, ale czad" - skomentowała lakonicznie, ale jakże pięknie, Magda Gessler. Takie słowa od matki musiały Larę mocno rozczulić.