Gessler zszokowana tym, co dostała na talerzu. "Niektórzy mają różne skojarzenia"

2019-09-13 10:30

W TVN-ie wystartował 20. (!) sezon „Kuchennych rewolucji”, które, jak co roku, okazały się hitem ramówki. Magda Gessler w drugim odcinku odwiedziła restaurację Ludwinka w miejscowości Ludwina w Wielkopolsce. To, co tam zobaczyła, naprawdę ją przeraziło.

Magda Gessler

i

Autor: Instagram

Mogłoby się wydawać, że Magda Gessler widziała w polskich restauracjach już wszystko: brud, stare produkty, insekty i arogancję właścicieli. Nadal jednak nie brakuje sytuacji, które potrafią ją zaskoczyć – tak jak w karczmie Ludwinka, która wyspecjalizowała się w lokalnej kuchni, czyli gęsinie.

Nic prostszego? Nie z Magdą Gessler! Restauratorka co prawda doceniła podejście do menu, ale mina zrzedła jej, gdy dostała gęsie udo w otoczeniu klusek śląskich. Na talerzu celebrytki pojawiła się konstrukcja przypominająca męski organ rozrodczy, na co Magda zareagowała emocjonalnie:

- Jezus Maria, co to jest? - zapytała właścicielkę.

- Ludzie różnie reagują na udo w momencie, kiedy dostają je do stołu. Wyobrażają sobie udo jako udo, a tutaj jednak stoi klocek – odpowiedziała 43-letnia Marzena.

- Niektórzy, jak podajemy to od razu w śmiech wpadają, bo różne skojarzenia mają jak zobaczą to udo - dodała kelnerka z Ludwinki.

Cóż, gęsina częściowo przypadła Gessler do gustu, bo bezceremonialnie stwierdziła, że takie wymyślanie dań na siłę do niczego nie prowadzi:

- Ma szokować i szokuje. To są właśnie wymysły młodych kucharzy, którzy dążą do oryginalności. Kończą się potwornym fiaskiem.

Zobacz te: Kiedyś były tutaj "Kuchenne Rewolucje", dziś to ruina! Zapomniana restauracja w Czeladzi [ZDJĘCIA]

Kuchenne rewolucje w Ostrowie Wielkopolskim. Gessler w furii! Wylała TO na właściciela

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają