Nie żyje Gienek Loska. Zmarł w wieku 45 lat. Muzyk miał poważne problemy zdrowotne i od dwóch lat przebywał w śpiączce. Kiedy w 2018 roku pojechał do niej w odwiedziny na Białoruś doznał rozległego wylewu. Do zdarzenia doszło dzień przed powrotem do Polski. Agnieszka Stawicka, partnerka Loski opowiadała w "Pytaniu na śniadanie" o ostatnich chwilach muzyka przed tragicznym zdarzeniem: - Dosłownie dzień przed wyjazdem rozmawiał ze mną. (...) Powiedział: "zrób mi kaszankę, wrócę o tej 16 i będę głodny". (...) Pół godziny później wyszedł na chwilę przed dom jeszcze odetchnąć, zakręcił się w kółko - widzieli to sąsiedzi - i upadł.
Gienek Loska nie żyje. Przeżyłby, gdyby nie koszmarne czekanie
Okazuje się, że Gienek Loska miał szansę na życie, a tragicznych wydarzeń dałoby się uniknąć: - Ponieważ nie było wiadomo, co mu się stało, pomoc medyczna dotarła bardzo późno - wyznała dwa lata temu ukochana artysty. Po długim oczekiwaniu trwającym 11 godzin (!) trafił do jednego z białoruskich szpitali. Lekarze nie potrafili postawić prawidłowej diagnozy. Przez pierwsze sześć godzin od zdarzenia pod domem matki miał pompowaną glukozę. Lekarze myśleli, że Gienek Loska ma śpiączkę cukrzycową. Niestety, koszmarne czekanie i złe leczenie działało na niekorzyść muzyka.
Decydujące godziny zabrały mu życie
Niestety, czas zadziałał na niekorzyść Loski. Okazuje się, że na operację czekał aż 11 godzin! Ten czas był decydujący: - Dopiero po 11 godzinach trafił [do szpitala - red.] 200 km dalej do Baranowicz, tam mu udzielono pomocy, stwierdzono rozległy wylew - wyznała Agnieszka Stawicka. Od tamtej pory nie wybudził się ze śpiączki. Od samego początku dramatycznego zdarzenia Loska przebywał w domu mamy w Białooziersku na Białorusi. Opiekowała się nim wraz z bliskimi, którzy do ostatnich chwil mieli nadzieję, że Gienek Loska się obudzi. Odżywiał się przez sondę, oddychał samodzielnie dzięki tracheostomii, a nawet komunikował się ze światem. Słyszał, żywo reagował na dotyk, słowa, informacje, obecność bliskich. Niestety, zmarł 9 września.
Ostatnie pożegnanie Gienka Loski
Bliscy niezwykłego artysty, a także gwiazdy, z którymi miał okazję współpracować pożegnały Loskę. We wzruszających słowach zrobił to między innymi Kuba Wojewódzki, Czesław Mozil, Michał Szpak czy Ania Rusowicz. Jako jeden z pierwszych wpisów zamieścił przyjaciel Gienka, Paweł Muzzy Mikosz. Pokazał zdjęcie z młodych lat, a jego wpis chwyta za serce. Więcej możecie przeczytać tutaj: Gwiazdy żegnają Gienka Loskę.