Pogrzeb Gabriela Seweryna rozpoczął się mszą w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. W trakcie mszy poruszające kazanie wygłosił miejscowy kapłan, który osobiście poznał gwiazdora programu "Królowe życia". Potem żałobnicy udali się na pobliski cmentarz. W mediach pojawiły się informacje o tym, że rodzina projektanta wynajęła ochroniarzy. Jeden z uczestników pogrzebu Gabriela Seweryna w rozmowie z portalem swiatgwiazd.pl przedstawił inną wersję wydarzeń. To, co powiedział, brzmi przerażająco. Wygląda na to, że podczas ostatniego pożegnania Gabriela Seweryna doszło do gigantycznej awantury, a nawet rękoczynów! W jednej z głównych ról miał wystąpić ostatni partner celebryty - Kamil Biela. - Jest wiele niedomówień dotyczących pochówku. Rodzina nie wynajęła ochrony. To Kamil wynajął ochronę, bo czegoś lub kogoś bardzo się boi. Miejsce było zarezerwowane w zasadzie dla rodziny. Widać to na zdjęciach, że są dwa puste miejsca dla nieobecnych bliskich, a Kamil stoi z ochroną przy trumnie. Próbował iść w kondukcie żałobnym pierwszy. Gdy tylko doszło do tej sytuacji, szwagier wziął go za szmaty i wyrzucił - relacjonował świadek.
W naszej galerii prezentujemy, jak wygląda grób Gabriela Seweryna
Listen on Spreaker.