Ministerstwo wesprze finansowo ten projekt i Borys będzie mógł cieszyć się ze swoich 200 tys. zł, bo na tyle szacuje się jego pełną stawkę.
To film o niezwykłym polskim artyście, reżyserze i malarzu Tadeuszu Kantorze (+75 l.). Z powodu braku funduszy musiano jednak wstrzymać prace na kilka miesięcy.
- To nie jest nadzwyczajny przypadek w polskiej kinematografii, że zdjęcia są wstrzymywane. Wycofał się jeden z partnerów, prywatna firma, która popadła w finansowe tarapaty, i nastąpiła reakcja łańcuchowa. Musieliśmy zatrzymać zdjęcia, by pozyskać fundusze na dalszą produkcję - tłumaczyła producentka Anna Drozd z firmy Studio Rewers.
Nie nakręcono m.in. ważnych scen z udziałem Szyca we Florencji, których realizacja jest bardzo kosztowna. - Włoskich plenerów nie da się nakręcić w Polsce. Florencja jest zbyt charakterystyczna - tłumaczy Drozd. Z pomocą przyszedł jednak minister Gliński i dołożył pieniądze na dokończenie filmu.
Premiera ma się odbyć pod koniec roku.
Zobacz: PolandJa - zwiastun nowej komedii z Szycem, Gąsiorowską, Kuną i Żurawskim