"Sanatorium miłości" od lat jest jednym z najpopularniejszych programów Telewizji Polskiej. W ostatnim odcinku 4. sezonu programu widzowie byli świadkami zaręczyn Ani i Piotra. Widać, że tę dwójkę połączyło prawdziwe i głębokie uczucie. Tradycyjnie już w ostatnim odcinku sezonu poznaliśmy Króla i Królową Turnusu. Zostali oni wybrani głosami pozostałych kuracjuszy. Najpopularniejszą uczestniczką 4. sezonu została sympatyczna Zosia z Łomży, a tytuł Króla otrzymał Piotr Hubert z Siemianowic Śląskich.
- Z reguły jestem pyskaty, ale nie wiem, co mam powiedzieć - powiedział Piotr Hubert, który z ogromnym wzruszeniem przyjął tytuł Króla Turnusu.
Jeszcze w tym samym odcinku okazało się, że głosowanie na Króla Turnusu było ustawione.
- Oni się umówili, żeby na mnie głosować - przyznał Piotr Hubert.
Przeczytaj także: "Sanatorium miłości 4": Ania i Piotr planują ślub! Poznaliśmy Króla i Królową Turnusu. Wielkie łzy [ZAPIS RELACJI]
Kwestię ustawionego głosowania skomentował także Andrzej K. z "Sanatorium miłości". Mężczyzna przyznał, że było to pewnego rodzaju podziękowanie dla sympatycznego seniora.
- To jest takie podziękowanie dla Huberta od nas i dodanie mu otuchy i wiary w samego siebie. Jest mu to potrzebne - powiedział Andrzej K.