- Słyszałam, ze potrzebuję bardzo pilnie rozwodu kościelnego. Nie jest to prawda, nie potrzebuję żadnego rozwodu. Nie mam w ogóle na to czasu i nie mam w ogóle powodu. Mogłabym to ewentualnie rozważać, gdybym planowała jeszcze kiedyś wyjść za mąż, ale nie planuję. Więc nie jest mi to zupełnie do niczego potrzebne. I w tej chwili nie mam nawet do tego głowy – wyjaśniła Edyta na swoim Instagramie.
Zobacz także: Edyta Górniak baluje do 6 rano! Zasypiała na ulicy [ZDJĘCIA]