"Fakt" dowiedział się, że rozwód na pewno nie nastąpi w tym roku. Dziennikarze spekulują, że mogą upłynąć lata, zanim Górniak i Krupa złożą w sądzie odpowiednie dokumenty.
Powodem jest synek Allan (5 l.). Para chce dogadać wszystkie szczegóły związane z opieką nad nim w przyszłości i woli to uzgodnić w zaciszu czterech ścian, a nie w sali sądowej.
Wygląda więc na to, że kryzys w małżeństwie Edyty Górniak jeszcze długo będzie jednym z najważniejszych tematów w mediach.