Kiedy w Chełmie przy okazji „Wakacyjnej Trasy Dwójki” Zenek jak gdyby nigdy nic śpiewał swój hit „Życie to są chwile”, nagle zauważył, że ma towarzystwo. Otóż na scenie zaczęła obok niego tańczyć Edyta Górniak.
– To nie było zaplanowane ani wyreżyserowane. Śpiewałem sobie jedną ze swoich piosenek, kiedy nagle zauważyłem, że obok mnie jest Edyta. Poczułem się wyróżniony i naprawdę fajnie to wyszło. Nie przypuszczałem, że stać ją na taki spontaniczny gest. Wcześniej powiedzieliśmy sobie tylko „dzień dobry” i nic więcej – opowiada „Super Expressowi” Zenek.
Król disco polo nie wyklucza w przyszłości współpracy z diwą. Więcej w tej kwestii król diso polo powiedział w artykule:Zenek Martyniuk ZACHWYCONY Górniak. Będzie WSPÓLNA PŁYTA?!
– Nie myślałem o tym, ale jestem otwarty na muzyczne eksperymenty. Jakby się pojawiła jakaś ciekawa propozycja i Edyta chciałaby zaśpiewać ze mną w duecie, na pewno bym ją pozytywnie rozpatrzył – deklaruje.
Sama artystka tłumaczyła swoje zachowanie tak:
– Pomyślałam sobie, że to będzie miły ukłon w jego stronę. Muzyka musi łagodzić obyczaje, nie może stawiać bariery między nami.
Jednak wszystko na to wskazuje, że nie było to zdarzenie jednorazowe. Powstają plany rozwinięcia tej współpracy. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, do ewentualnego już śpiewnego występu, mogłoby dojść podczas finału trasy Dwójki, 30 sierpnia w Świnoujściu.