W rozmowie z "Faktem" Bodnar wychwala Górniak i jej talent.
- Ten kraj jest za mały i za mało dojrzały na nią. Doradzałbym jej wyjazd, bo wszędzie na świecie będzie jej lepiej niż w Polsce. Tu nie ceni się ludzi, którzy do czegoś doszli własną pracą. A Edyta jest przykładem osoby, która doszła do wielkich rzeczy heroiczną wręcz pracą. Wywodząc się z trudnego środowiska i mając same przeciwności po drodze, doszła tam, gdzie doszła - mówi biznesmen.
Bodnar idzie nawet o krok dalej i sugeruje, że Edyta jest jedną z najwspanialszych wokalistek na świecie. Nie bacząc na to, że Górniak już próbowała podbić (bez powodzenia) zagraniczne rynki, sugeruje:
- Ona ma taki głos, jakich jest tylko kilka na świecie, więc powinna być ikoną w Polsce, a nie obiektem ataków, napaści i kpin.
No cóż - fani ślepo wierzący w swoją idolkę to rzecz normalna. Ale gdy są nimi poważni biznesmeni, sprawa wygląda conajmniej śmiesznie.