Fani poczuli się ocyganieni, tym bardziej że jeszcze na dzień przed imprezą nie było oficjalnego stanowiska Górniak, która rozpłynęła się jak we mgle.
Ludzie czują się zawiedzeni. W głowie im się nie mieści, jak można było ich tak potraktować. We wtorkowe popołudnie Telewizja Polska wysłała oficjalną informację dotyczącą rezygnacji artystki.
"Zgodnie z informacją otrzymaną od pana Dariusza Krupy, reprezentującego Edytę Górniak w rozmowach dotyczących festiwalu TVP 2, piosenkarka nie wystąpi na tegorocznym Sopot Hit Festiwal. Menedżer artystki nie podał powodu tej decyzji. Rezygnacja Edyty Górniak z udziału w festiwalu nastąpiła z przyczyn niezależnych od Telewizji Polskiej" - głosił komunikat.
Zaraz po ukazaniu się tej informacji menedżer Edyty, Dariusz Krupa (33 l.), nie był w stanie udzielić nikomu konkretnych informacji.
- W środę każda redakcja dostanie oficjalne oświadczenie dotyczące rezygnacji pani Edyty Górniak - obiecał podczas rozmowy z "Super Expressem".
Oświadczenia jednak nie było. Mąż piosenkarki kilkakrotnie przekładał godzinę przekazania oficjalnego stanowiska, a wieczorem przestał odbierać telefony.
Informacji, dlaczego Górniak zrezygnowała z koncertu, szukaliśmy u Karoliny Siudyli, podanej na stronie artystki jako główna osoba zajmująca się wizerunkiem gwiazdy.
- Nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Edyta zrezygnowała z festiwalu. Nie pracuję już z panią Edytą. Od dwóch tygodni ma wyłączone obydwa telefony, nie mam z nią żadnego kontaktu tak samo jak pan Krupa - oschle rzuciła Siudyla.
W kuluarach pojawiła się nawet plotka, jakoby Polsat zablokował występ Edyty.
- Taką decyzję podjęła pani Edyta, nie my - krótko ucina plotki rzecznik prasowy Polsatu Tomasz Matwiejczuk.
- To jest wydarzenie artystyczne. Edyta jeżeli miałaby ochotę wziąć w nim udział, to nic nie stało na przeszkodzie. Tak jak np. w Top Trendach występują gwiazdy nie tylko związane z Polsatem, tak Edyta może dawać koncert, gdzie chce - tłumaczy nam osoba związana ze stacją.
Dlaczego Edyta zawiodła swoich fanów, nie było wiadomo do czwartkowego popołudnia.
W sumie i tak nie ma czego żałować - w Sopocie zamiast niej wystąpi śliczna Paulla (30 l.), artystka o wspaniałej barwie głosu, oraz wiele innych znakomitych gwiazd. Relację na żywo będzie można zobaczyć oczywiście w telewizyjnej Dwójce.