Tygodnik "Twoje Imperium" dowiedział się, jak kapryszą niektóre gwiazdy polskiego showbiznesu. Okazuje się, że prym w kręceniu nosem wiedzie Dorota Rabczewska. Piosenkarka za godzinny występ na scenie liczy sobie 40 tys. zł., lecz zastrzega możliwość przerwania koncertu, kiedy tylko jej się to spodoba. Zawsze musi mieć koło siebie czterech goryli, a za kulisy wpuszcza jedynie czterech fanów, wybranych z krótkiej listy gości. Do tego obowiązkowo luksusowe zakwaterowanie w hotelu, do jedzenia pieczywo orkiszowe, a z potraw mięsnych wyłącznie delikatny drób.
Uprzedzona do fotoreporterów Edyta Górniak potrafi domagać się, aby wyprosić ich z miejsca, w którym przebywa, bez względu na to, czy posiadają akredytację. Największy problem gwiazda sprawia jednak stylistkom, które zajmują się nią przed wejściem na scenę bądź wizję.
"Przed każdym występem każe się czesać przez co najmniej cztery godziny i co chwila pudrować twarz. A gdy coś jej się nie podoba, od razu obraża się i grozi zerwaniem kontraktu" - czytamy w "Twoim Imperium".
Z kolei Piotr Kupicha (30 l.) przywiązuje wielką wagę do napojów chłodzących. Lider zespołu Feel musi mieć do dyspozycji 6 kartonów soków owocowych, 16 butelek napojów energetycznych oraz ciepłą kawę. Wokalista właściwie nie rozstaje się z psem, dlatego domaga się od organizatorów zgody na pobyt swojego pupila w hotelu i opieki nad nim w trakcie trwania koncertu. Lubi też mieć prywatną limuzynę.
Do wymagających gwiazd należą również Kora Jackowska (58 l.) i Iwona Węgrowska (27 l.)
"Na scenie zawsze jest perfekcyjnie wystylizowana. Nie toleruje bałaganu, brudu i prowizorki. jej garderoba musi być czysta i przytulna. Jeśli nie spełnia jej oczekiwań, gwiazda jest w stanie zrezygnować z występu. Węgrowska również jest estetką. Żąda 25 tysięcy za koncert. Do tego w
jej garderobie musi być siedem ręczników, taca kanapek, owoce, piwo i
napoje energetyczne" - opisuje wymagania wokalistek tygodnik.
To się nazywa życie...