Widzowie przed telewizorami, publiczność w studiu i jurorzy - wszyscy kręcili z niedowierzaniem głowami, obserwując popisy piosenkarki. Edyta wyglądała, jakby się szaleju opiła. Najpierw paradowała z balonikiem pod sukienką, pokazując, jak bardzo chce być znów mamą, aż w pewnym momencie wskoczyła na stół z jurorami. Wszyscy zamarli z przerażenia - co chce zrobić gwiazda?! Nagle Górniak zeskoczyła tuż obok Rudiego Schubertha (56 l.). Ten znieruchomiał przerażony. Ale to nie koniec. Kiedy okazało się, że zasiadający gościnnie w jury Andrzej "Piasek" Piaseczny (38 l.) nie znał słów jednej z piosenek - Edyta rzuciła do niego: "Ty świnio!". Piasek był zdruzgotany takim traktowaniem.
Po chwili Górniak wzięła w obroty Joannę Liszowską (31 l.), wręcz sugerując, że chętnie by się z nią... przespała. "Jakbyś przyszła do mnie po 23 tak jak jesteś ubrana dzisiaj, to nie ręczę za siebie i jak mogłoby się to skończyć" - rzuciła frywolnie wpatrzona w blond aktorkę.
Edyta przechodzi ostatnio kryzys twórczy. Od dwóch lat nie może się poszczycić żadnym sukcesem. Wydała jedynie płytę z kolędami, która w obawie przed marną sprzedażą została dodana za darmo do jednej z gazet. Ale aby funkcjonować w mediach, łapie się nawet żenujących zachowań i efekt tego oglądaliśmy w sobotę.
Edyto! Nie taką ciebie kochaliśmy...
Oto jak ostatnio zachowywała się Edyta
Do Andrzeja Piaska Piasecznego: - Ty świnio!
O jednym z byłych facetów: - Zdradzał mnie z mężczyznami
O piosence Dody: - Co to za głupia piosenka, kto napisał taką durną piosenkę?! To nie artystka