Jeśli wierzyć doniesieniom "Na żywo", kwota przyprawia o zawrót głowy. Tygodnik donosi, że diva polskiej piosenki dostała propozycję w wysokości 50 tys. zł za odcinek! Przemnóżmy to przez planowaną ilość odcinków, czyli dziesiąć i czarno na białym widać, że Górniak zrezygnowała z pół miliona złotych. A to wszystko tylko dlatego, że obawiała się ciętego języka Dody.
Przeczytaj koniecznie: Doda pobiła Edytę Górniak!
- Edyta przestraszyła się Dody. Bała się, że nie sprosta jej złośliwym komentarzom - uważa osoba z produkcji programu.
Stracić pół miliona z obawy o wyszczekaną konkurentkę? No cóż - najwyraźniej pani Edycie bardzo dobrze się powodzi w życiu i takie pieniądze nie stanowią dla niej problemu...