Gosia Andrzejewicz bawi się ptakiem na oczach fanów. "Nikt mi tego nie zabroni"

2024-02-14 18:59

Gosia Andrzejewicz (40 l.) podczas jednego z ostatnich live na TikToku miała niezwykłego towarzysza. Zabiegając o uwagę widzów, wpadła na pomysł, by urozmaicić swój czat towarzystwem żywego koguta. Rzekomo miała kazać mu śpiewać, a także brać go na ręce i głaskać. Nie wszystkim się to jednak spodobało. Niektórzy zaczęli grozić, że zgłoszą ten fakt do Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt oraz do organizacji Animals. Co na to sama zainteresowana?

Gosia Andrzejewicz chciała być oryginalna i zabawna, ale najwyraźniej coś nie poszło po jej myśli. Zaproszenie przed internetową kamerkę żywego koguta, poskutkowało falą hejtu wobec piosenkarki, kiedy głos zaczęli zabierać obrońcy praw zwierząt. Sama wokalistka nie widzi niczego złego w tej sprawie. Przepiękny kogut jest prezentem od fanów, którym chciała się pochwalić. Nie miała pojęcia, że ktoś może źle odebrać jej pomysł i dopatrywać się złych intencji w pokazywaniu ptaka podczas relacji na żywo. Poprosiliśmy piosenkarkę o komentarz. – Nigdy w życiu nie męczyłam żadnego zwierzaka, a szczególnie kur czy kogutów. Jest mi bardzo przykro, że ktoś może coś takiego sugerować. Nie zabiłabym nawet ani myszy ani pająka – mówi nam Gosia Andrzejewicz. – Jeżeli dla kogoś głaskanie i przytulenie kury jest męczeniem, to brak mi słów. Kury są zwierzętami terapeutycznymi i od lat ludzie trzymają je w domach, rozmawiają z nimi i przytulają. Osobiście uważam, że DIOZ pełni fantastyczną rolę i przyczynia się do ratowania setek naprawdę męczonych i żyjących w złych warunkach zwierząt, ale żeby kogoś za głaskanie kury zgłaszać to chyba jakiś niesmaczny żart – kontynuuje, dodając, że kogut, o którym mowa należy do niej.

Nikt mi nie może zabronić głaskania koguta

Kogut, który towarzyszył Andrzejewicz na nagraniu nie jest przypadkową maskotką, a pełnoprawnym i ukochanym przez wszystkich członkiem rodziny. - To jest mój kogut. Jakiś czas temu po koncercie dostałam kurkę i kogutka. Dostaję różne prezenty od fanów, a że mam warunki, żeby tym zwierzaczkom było dobrze, zostawiłam je w domowym gospodarstwie. Są odpowiednio karmione i zadbane i nikt mi nie może zabronić głaskania koguta – podkreśla gwiazda. Trzeba przyznać, że dorodny kogut zacnie prezentował się głównie na komodzie tuż obok nadającej na live Gosi.

Andrzejewicz przeżyła ogromną stratę

Ciekawostką jest, że kogut z kontrowersyjnego nagrania nie był jej pierwszym. Artystka już kiedyś miała podobnego ptasiego przyjaciela o imieniu Stefan, ale niestety pewnej nocy został zjedzony przez lisa. Wokalistka bardzo to przeżyła. Gwiazda ma przy swoim domu kurnik, w którym zwierzęta mają świetne warunki do życia.

Koniecznie zobacz galerię ze zdjęciami!

Gosia Andrzejewicz - Tak zabawia się z ptakiem
QUIZ. Najpiękniejsze pary z M jak miłość. Pamiętasz jak się poznali?
Pytanie 1 z 10
Na rozgrzewkę coś łatwego - Magda i Andrzej poznali się na długo przed tym jak się w sobie zakochali. Gdzie narodził się ich romans?
M jak miłość odc. 1411. Andrzej Budzyński (Krystian Wieczorek), Magda (Anna Mucha)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają