Piosenkarka jakiś czas temu wycofała się z życia publicznego, aby zająć się studiami i pracą nad nową płytą. Musiała mocno przyłożyć się do nauki, bo jeszcze dwa miesiące temu nie potrafiła nawet powiedzieć, jak brzmi tytuł jej pracy licencjackiej. Choć podobno - jak dziś tłumaczy - to było celowe milczenie.
- Do momentu uzyskania dyplomu nie chciałam mówić o szczegółach mojej pracy. Teraz, kiedy mam już wszystko za sobą, mogę zdradzić, że temat mojej pracy dyplomowej brzmiał następująco: "Serwisy plotkarskie, narzędzia i metody manipulacji w procesach negatywnej kreacji wizerunku wybranych postaci z życia publicznego" - oświadczyła w "Bravo" Gosia.
- Pisanie pracy dyplomowej i studia nad tematem, któremu się poświęciłam, pomogły mi zrozumieć mechanizmy pracy niektórych mediów - dodała Andrzejewicz, chwaląc się dyplomem.
Tytuł pracy jest długi i rzeczywiście trudny do zapamiętania. Nas zastanawia tylko jedno: jakie były te "wybrane postaci"? Czy Gosia, która pojawia się w wielu serwisach, pisała sama o sobie? Teraz, skoro zna już mechanizmy działania mediów, będzie wiedziała, jak uniknąć złej prasy.