Jedno za drugim wskoczyłoby w ogień. Małgorzata mówi o mężu per Radzio, on odwdzięcza się „Małgonią”. No i co najważniejsze, były piłkarz zawsze obroni swoją ukochaną.
Nazwali Rozenek STARĄ DUBAJKĄ. Usłyszała to i zareagowała…
Życie Małgorzaty Rozenek to zresztą nieustanny przedmiot zainteresowania jej fanek. Internautki są zaciekawione dosłownie wszystkim: skąd Gosia ma kapcie, skąd patyczki zapachowe (!), a skąd koc. Jedna z obserwujących wyśmiała to na koncie Małgosi, sugerując, że kobiety powinny jeszcze pytać, skąd ma męża.
- A skąd kanapa, a skąd patyczki, a skąd piżama, a skąd mąż? Oszaleć można. Podziwiam cierpliwość - napisała.
- A mąż to akurat z odzysku – odcięła się Rozenek.
Zabawnie?