Siódma edycja programu "Rolnik szuka żony" wzbudza emocje za sprawą rolnika Dawida. 30-latek prowadzi gospodarstwo wspólnie z rodzicami w Wielkopolsce. Interesują go nowinki technologiczne. Jest również naczelnikiem lokalnej OSP. Długo nie był otwarty na znajomości z kobietami, bo doświadczył bardzo bolesnego zawodu miłosnego. Dawid pochodzi z rodziny katolickiej, dlatego bardzo zależy mu, aby ze swoją wybranką mógł wziąć ślub kościelny. Rolnik zaprosił do domu trzy kandydatki: Martynę, Agnieszkę i Magdalenę. Od początku największą inicjatywą w gospodarstwie wykazywała się Martyna. Dawid spędzał z nią najwięcej czasu, co nie podobało się reszcie dziewczyn. Wczoraj po wyjeździe kamer na początku było miło, a potem między Martynką a Dawidem zawiązywały się jakieś pakty - wyznała w odcinku wyraźnie odtrącona Agnieszka. Martyna czuła wyrzuty sumienia i próbowała wyjaśnić sytuację z koleżankami. Rolnik tego nie zrobił, co ostatecznie doprowadziło do konfliktu. Agnieszka oznajmiła, że zamierza odejść: - To, co już padło, zostało powiedziane, co zostało zrobione, czyny Dawida, nie są w stanie mnie zatrzymać. Niedojrzałość Dawida decyduje o tym, że ja jutro wyjadę po prostu. Martyna i Magdalena zadeklarowały, że zrobią to samo. Jaki finał będzie miał ten konflikt? Dawid usłyszał od Agnieszki, że ma parcie na szkło. Jak zareaguje na takie oskarżenie? Tego dowiemy się w kolejną niedzielę.
Gospodarz dostał tym prosto w twarz. Afera za kulisami "Rolnik szuka żony"
2020-10-19
13:57
Gospodarz Dawid nieźle sobie nagrabił. Jego kandydatki na żonę są WŚCIEKŁE. Martynka była zagubiona po nocnej rozmowie z mężczyzną, a Agnieszka i Magdalena zazdrosne i zranione! Rolnik usłyszał od nich gorzkie słowa, które przerodziły się w konflikt. Jedna z dziewczyn zapowiedziała swoje odejście z programu. Dawid został oskarżony o to, że ma parcie na szkło. Szczegóły w artykule.