Na jednej z imprez Magda Gessler zapytana, co sądzi o programie "Brodzik od kuchni", nie omieszkała skrytykować swojej konkurentki.
- Ja jestem kucharką, ona jest aktorką. Ja to robię naprawdę. W kuchni się nie udaje - mówiła Gessler.
Czyżby Joasia rzeczywiście udawała, że potrafi gotować? Gdyby tak było, z pewnością nie spotkalibyśmy jej na jednym z warszawskich bazarków. Aktorka znana z serialu "Dom nad rozlewiskiem" kupowała tam świeżutkie warzywa, aby ugotować obiad swoim synkom. Zanim włożyła paprykę czy pomidora do koszyka, każde warzywo dokładnie obejrzała i powąchała. Na pierwszy rzut oka było widać, że zna się na rzeczy. Wie, czego użyć, by zrobić obiad.
A co sądzi na temat krytyki Magdy Gessler?
- Nie zgadzam się, że gotowaniem trzeba się zajmować na poważnie. Gotowaniem trzeba się zajmować z pasją - podkreśla Joanna Brodzik w rozmowie z "Super Expressem". Na słowa restauratorki reaguje ze stoickim spokojem.
- Trudno mi się ustosunkować do wypowiedzi Magdy Gessler, bo nie wiem, w jakim kontekście została wypowiedziana. Ale cieszę się, że lubi mnie jako aktorkę - mówi z uśmiechem. Dodaje też, że niejednokrotnie spotykały się przy jednym stole.
- Miałam również przyjemność z jej ust słuchać komplementów na temat moich kulinariów - dodaje Brodzik.
Być może już niebawem udowodni Magdzie Gessler, że jej gotowanie podoba się ludziom. Bo wciąż ważą się losy programu "Brodzik od kuchni" w telewizyjnej Jedynce.
- Jeszcze nie została podjęta decyzja o kolejnych odcinkach - mówi aktorka.
Mamy nadzieję, że program zostanie na antenie i Joanna zdradzi nam jeszcze wiele swoich przepisów.