Wczoraj w warszawskim Teatrze Wielkim Opery i Baletu odbyła się premiera "Traviaty", opery Giuseppe Verdiego. To, co można było tam zobaczyć, przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Na scenie pojawił się niemal golutki Maserak. Towarzyszył mu tak samo pięknie rozebrany Łukasz Czarnecki (24 l.).
Gdy wieść ta rozejdzie się po kraju, można się spodziewać prawdziwego szturmu na kasy warszawskiej opery. Bo każda z pań będzie chciała zobaczyć te ciacha. Te muskuły, gołe torsy i posągowe nogi przystojnych tancerzy.
Patrz też: Edyta Herbuś jak Liza Minnelli (ZDJĘCIA!)
"Traviata" Verdiego zainspirowana jest "Damą kameliową" Aleksandra Dumasa. Mimo że akcja opery osadzona jest w przeszłości, reżyser spektaklu Mariusz Treliński (48 l.) nadał jej nowoczesny charakter. U niego "Traviata" z XIX-wiecznego Paryża trafia do nowoczesnego klubu. A tam przecież nie mogło zabraknąć Maseraka z Czarneckim...