Artysta znany między innymi z roli Ferdka Kiepskiego, już kilka razy odmówił wzięcia udziału w kampaniach reklamowych. Za każdym razem, gdy otrzymał tego typu propozycje, oferty nie było po prostu dość dobre, albo reklamowany produkt podchodził aktorowi pod najzwyklejsze oszustwo.
- Nie widzę nic zdrożnego w braniu udziału w reklamie. To bardzo dobre pieniądze, więc jest to jakieś dowartościowanie finansowe dla ludzi, którzy całe życie pracowali na swoją wartość. Tak jak Marek Kondrat. jego reklamy to bonus za to, że jest dobrym aktorem. Albo Gajos, choć ja nawet nie wiem, czy on w ogóle kawę pije - powiedział Grabowski "Gali".
- Odmówiłem udziału w bardzo intratnej reklamie, ale uznałem, że jest ona już wyłącznie oszustwem i naciąganiem. miałem reklamować konkursy SMS-owe, typu: "wyślij SMS-a, a wygrasz 2 tysiące". To zbyt wielka mistyfikacja. Bo tych SMS-ów nie będzie wysyłał przecież Kulczyk, tylko najbiedniejsi. Skuszą się, że wygrają, a tu nic - opowiada w wywiadzie pan Andrzej. - Pomyślałem sobie wtedy, że stać mnie na to, żeby nie mieć tych pieniędzy, choć przyznam, że były niemałe. Miałem potem co prawda ambiwalentne odczucia - z jednej strony byłem z siebie dumny, a z drugiej myślałem: "A ty głupi chłopie jesteś". Ale udało się, potrafiłem odmówić - wyznał Grabowski.
Nie pozostaje nic innego, jak tylko pogratulować aktorowi podejścia. Niektórym znanym osobom niestety przez zaoferowane pieniądze często nie udaje się odmówić i pokazują się w kompromitujących reklamach...
Grabowski nie ma nic przeciwko reklamom
2010-08-09
20:52
Wybitny aktor Andrzej Grabowski (58 l.) choć do dziś nie wystąpił w żadnej reklamie, nie wyklucza, że ten fakt może się zmienić w najbliższym czasie. Wciąż dostaje oferty, jednak nic konkretnego nie udało się mu wybrać.