Grabowski ujawnia ile zapłacił żonie za rozwód

2018-06-11 11:10

Andrzej Grabowski (66 l.) przerywa milczenie. Serialowy "Kiepski", który w lutym tego roku rozwiódł się z Anitą Kruszewską (48 l.) postanowił wydać w tej sprawie oświadczenie. Aktor zdradził, że za rozwód zapłacił żonie 1 milion 250 tys. złotych. Dodał także, że otoczył ją opieką gdy ta po ich rozstaniu trafiła do szpitala.

Grabowski ujawnia, ile kosztował go rozwód z żoną

i

Autor: Marek Kudelski

Do tej pory milczał jak grób. Gdy dziennikarze dzwonili do niego z prośbą o komentarz dotyczący rozwodu rzucał słuchawką. Teraz, gdy jest już po rozwodzie postanowił zabrać głos w tej sprawie i zdradzić jak było naprawdę.

Aktor, który w czerwcu 2009 roku poślubił Anitę Kruszewską, twierdzi, że oświadczenie wydał nie po to, by atakować byłą ukochaną, a po to, by uciąć nieprawdziwe informacje, które pojawiały się w mediach przez ostatnie miesiące.

Przez kilkanaście miesięcy, w czasie gdy rozpadało się moje drugie małżeństwo, w mediach pojawiało się wiele informacji na mój temat - informacji nieprawdziwych i godzących w moje dobre imię. Chcę je sprostować i już nie zabierać głosu w tej sprawie.

Nie jest prawdą, że porzuciłem chorą żonę. Rozstaliśmy się, kiedy była zdrowa, na trzy miesiące przed jej pierwszym pobytem w szpitalu. Gdy dowiedziałem się o jej stanie, otoczyłem ją opieką. Odwiedzałem ją w szpitalu, towarzyszyłem jej, gdy miała robione badania, gotowałem dla niej posiłki. Mówiła o tym zresztą w artykule w 'Super Expressie' z 21 lipca 2015 roku.

Nie jest prawdą, że zostawiłem ją bez pomocy finansowej. Do kwietnia 2017 r. nie płaciłem jej 1600 złotych miesięcznie, jak pisano, lecz przelewałem na jej konto 6 tysięcy złotych. Opłacałem też ZUS i prywatne ubezpieczenie medyczne oraz telefony żony i jej córki, co dawało miesięcznie kwotę ponad 2 tysięcy złotych. Potem zmniejszyłem te wpłaty, a w listopadzie, kiedy sąd stwierdził rozdzielność majątkową, przestałem płacić. ZUS opłacałem żonie do lutego 2018 r.

Nie jest prawdą, że w związku z podziałem majątku oferowałem jej kwotę 30 tysięcy złotych. Moja pierwsza polubowna propozycja to 800 tysięcy złotych. W sądzie, co jest w protokole rozprawy, proponowałem 900 tysięcy złotych. Ostatecznie tytułem podziału majątku przelałem na konto byłej żony 1 milion 250 tys. złotych. Nie miałem takiej kwoty w gotówce - pożyczyłem pieniądze i sprzedałem, co mogłem.

Nie jest prawdą, że w związku z chorobą i niedostatkiem moja była żona musiała sprzedać swoje mieszkanie w Warszawie. Więcej na ten temat nie mam nic do powiedzenia

Oprócz oświadczenia, które zostało opublikowane w "Twoim Imperium" Grabowski udzielił wywiadu, w którym zdradził, że nie utrzymuje kontaktu z byłą żoną. Co więcej nie chce nawet wiedzieć gdzie mieszka i co się u niej dzieje.

 

Nie wiem gdzie jest, co robi, może w Szwajcarii, nie interesuje się. Nie po to się rozwiodłem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki