Choć Grabowski ma na swoim koncie wiele ambitnych ról, przez wielu wciąż kojarzony jest tylko z Ferdkiem Kiepskim. Wyjątkiem nie są tu nawet dzieci.
- Stojąc na ulicy czekałem na moją żonę. Idzie wycieczka szkolna. Dzieci zaczęły krzyczeć: Ferdek! Gdzie jest Paździoch? Po czym podchodzi wychowawczyni i mówi, że oni są z Lublina, i że chcieliby sobie zrobić zdjęcia. Oczywiście w takiej sytuacji musiałem odmówić, choć z drugiej strony staram się nawet zrozumieć, szczególnie dzieci, że one, oglądając mnie w telewizji i tylko w roli Kiepskiego, traktują mnie jak Ferdynanda: fajnego faceta, leniwego, który pije piwo i ma głupie pomysły - wyznał "Rewii" z żalem Grabowski.
Piętno Ferdka jest tym bardziej niezasłużone, że aktor - jak sam przyznaje - prywatnie nawet nie lubi piwa. Nieróbstwo również trudno mu zarzucić. Gra nie tylko w "Świecie według Kiepskich", ale również w w "Złotopolskich" i "Naznaczonym".
Zobacz, co Andrzej Grabowski powiedział SE.pl o Kiepskich