Choć nie pierwszą, ona też jest damą. Bo choć Grażyna Szapołowska niezbyt elegancko parkuje swoje auto, to na modzie zna się jak mało kto. Wybrała się więc do butiku projektantki Doroty Goldpoint, by wybrać dla siebie nową, szykowną kreację. Tego dnia miała na sobie czarne futro, ciepłą czapkę na głowie, zaś jej stópki zdobiły zielone mokasyny z francuskiego domu mody Hermés za 7 tys. zł. Aktorka dobrała do nich bordowe skarpetki.
Po kilku chwilach Grażyna Szapołowska wyszła z butiku z torbą z zakupami. Z pewnością wybrała dla siebie coś eleganckiego, bo to właśnie z takich strojów słynie Dorota Goldpoint, która od kilku lat ubiera na wszystkie ważne wydarzenia żonę prezydenta. O swoich klientach mówi tak:
Są to zwykle aktywne kobiety: lekarki, prawniczki, właścicielki własnych biznesów lub na wysokich stanowiskach menedżerki. Mam również wśród swoich klientek młode kobiety, dla których tworzę indywidualne projekty, nieco bardziej ekstrawaganckie, w których występują przezroczystości, wysokie pęknięcia odsłaniające nogi, czy odsłaniające plecy wycięcia. Ale na takie ekstrawagancje Pierwsza Dama nie może sobie pozwolić
- opowiadała w wywiadzie dla "Super Expressu" Goldpoint.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: To ona ubiera Agatę Dudę. Czego nie może nosić Pierwsza Dama? Szczegóły protokołu dyplomatycznego zaskakują! Dorota Goldpoint ujawnia. WYWIAD
Po wyjściu z butiku Szapcia nie była zadowolona. Zauważyła wtedy, że paparazzi robią jej zdjęcia. Postanowiła więc zacząć ich nagrywać. Na jej twarzy próżno było szukać uśmiechu.
Zobaczcie w naszej galerii, jak na co dzień prezentuje się Grażyna Szapołowska.
Polecany artykuł: