Grażyna Szapołowska wzięła ostatnio udział w panelu dyskusyjnym, którego motywem przewodnim było hasło „Zmiana jest kobietą”. Artystka otworzyła się na temat zmian, jakie zachodziły na różnych etapach jej życia. - Zmiany występują we mnie co kilka, kilkanaście lat. W miarę tego, kogo spotykam, w miarę upływu czasu i w miarę propozycji ról, jakie dostaję. Przełomową zmianą na pewno było urodzenie dziecka, ukończenie studiów i pierwsze próby u Adama Hanuszkiewicza i nauka teatru, a potem świat, który poznawałam dzięki podróżom… i oczywiście różni mężczyźni. Zażartowałam sobie nawet, że zmiana jest kobietą dla mężczyzny – mówiła Szapołowska. - My kobiety potrafimy zmieniać mężczyzn, bo oni są tak naprawdę bardzo delikatni i my wpływamy niesamowicie na nich i właściwie możemy osiągać bardzo wiele od nich zmieniając się też poprzez zmiany, które wprowadzamy w sobie i w swoim życiu – dodała.
Grażyna Szapołowska była źle traktowana przez mężczyzn?
Aż trudno uwierzyć, że ta pożądana przez wielu mężczyzn kobieta nie zawsze była odpowiednio traktowana przez tych, którzy dostąpili zaszczytu bliższego obcowania z nią. Nie ukrywa, że niejeden zranił jej serce i duszę. - Im bardziej dostawałam po głowie od mężczyzn, tym bardziej starałam się podnieść i zmienić swoje życie i byłam gotowa do kolejnych zmian. To są bardzo intymne sprawy. Może kiedyś opiszę je w książce, pt. „Teraz powiem wszystko” – wyznała Szapołowska, podczas wyjątkowego eventu fundacji „Serce nie ma zmarszczek”, której założycielką jest ceniona projektantka mody Dorota Goldpoint.