Gretkowska hejtuje Annę Lewandowską. Trenerka chowa się za plecami męża?

2017-06-21 13:20

"Jest żoną półboga i lekko odleciała" - Gretkowska ostro krytykuje Lewandowską i inne Polki. Czy słusznie?

Anna Lewandowska

i

Autor: Anna Lewandowska Instagram Anna Lewandowska pływa na desce

Anna Lewandowska, która niedawno urodziła córeczkę Klarę, chwali się już na Instagamie szybkim powrotem do formy. Oglądając jej zdjecia ukazujące wspaniałą figurę i płaski brzuch ciężko uwierzyć, że niedawno była w ciąży, więc opinie w komentarzach pod wpisami są podzielone. Część internautów krytykuje Annę za wpędzanie innych kobiet w kompleksy i ustalanie niemożliwych do osiągnięcia kanonów piękna a część podziwia jej ciężką pracę i dziękuje za dawkę motywacji, którą jest ciało Lewandowskiej. Niepodoba się to jednak znanej publicystce Manuei Gretkowskiej, która uważa, że należy dać spokój żonie piłkarza, ponieważ jest ona tylko ofiarą sławy męża.

- Kobiety, dajmy spokój Ani Lewandowskiej. Może karmi dziecko więc po co ma się denerwować? Winy matek nie przechodzą na córeczki. W dodatku Lewandowska nie jest niczemu winna. Ma własną firmę i chce sobie radzić, dla reklamy ludzie robią co mogą. Co z tego, że sfotografowała swój płaski brzuch miesiąc po porodzie? Polacy nie gęsi, Polki nie pingwiny naśladować nie muszą ptasimi móżdżkami każdej mody. Dziewczyna jest żoną półboga - tak się u nas traktuje Lewandowskiego i lekko odleciała, nie ona jedna. Wpasowała się w tło którym wszystkie żyjemy. Ciało kobiece traktowane jest jak sprzęt do amortyzacji, my jak towary - pisze na swoim profilu na Facebooku założycelka Partii Kobiet.

Zobacz też: Jerzy Zelnik wyznaje: ZDRADZAŁEM żonę, po jej śmierci przestałem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki