Ryszard Faron mieszkał w mieszkaniu swojej matki, Marii, która z powodu stanu zdrowia przebywała w prywatnym domu opieki. Aktor według świadków miał być uzależniony od alkoholu. Wiadomość o jego śmierci została podana w mediach dopiero we wrześniu, po pogrzebie aktora na cmentarzu komunalnym w Brodnicy.
Grób aktora "Misia" w KOSZMARNYM stanie. Nie tylko mu grozi LIKWIDACJA!
Niestety obecny stan grobu aktora jest w bardzo złym stanie. Spróchniałe deski, niszczejący krzyż i pozostawione stare sztuczne kwiaty i znicze, to niezwykle smutny widok. Zdjęcia mogiły przesłane przez widza programu "Niezapomniani. Cmentarne historie" pokazuje, że nikt nie dba już o grób Farona. Wiadomo, że jego matka zmarła dwa tygodnie po synu i także pochowana jest na cmentarzu komunalnym w Brodnicy. Jej grób jednak jest zadbany.
Znani Polacy, którzy zmarli w zapomnieniu. Pamiętasz ich?
Kim był Ryszard Faron?
Przypomnijmy, że Ryszard Faron w "Przepraszam, czy tu biją?" zagrał "Studenta", którego inspektorzy milicji, Milde (Jerzy Kulej) i Górny (Jan Szczepański) usiłują namówić do współpracy i uczynić wszystko, aby złapać sprytnego Belusa (Zdzisław Rychter), przywódcę grupy, która podstępem sprawdza lojalność swoich kolegów.
Ryszard Faron zanim został aktorem, ukończył Technikum Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu i był marynarzem. Absolwentami tej szkoły średniej byli także inni aktorzy - Marian Czerski, Aleksander Maciejewski i Kazimierz Wysota. W 1980 roku Faron ukończył PWST w Warszawie. W latach 1979-82 występował w Teatrze Powszechnym w Warszawie, był także aktorem Lubuskiego Teatru im. Kruczkowskiego w Zielonej Górze. Występował ponadto w szkołach z monodramami, które poruszały problemy społeczne dotykające młodzież. Były to m.in. spektakle „Kto następny do tego piekła?” (o alkoholizmie) oraz "Ja zabiłem" na motywach "Zbrodni i kary" (o przemocy na przestrzeni dziejów). Ryszarda Farona można było zobaczyć także w takich produkcjach jak: "Dom", "Plebania", "Pitbull" i "Kryminalni".