Krzysztof Krawczyk, uwielbiany przez miliony Polaków wokalista, zmarł 5 kwietnia 2021 roku w wieku 74 lat. Śmierć króla polskiej estrady była ogromnym ciosem dla jego bliskich i fanów. Krawczyk spoczął na cmentarzu w Grotnikach pod Łodzią, a jego grób jest regularnie odwiedzany przez osoby, które kochały jego muzykę. Ludzie przynoszą nie tylko znicze i wiązanki, ale także pluszaki, portrety artysty, zdjęcia, balony oraz listy. Niestety, nie wszyscy są w stanie uszanować miejsce spoczynku gwiazdora. Andrzej Kosmala, menadżer artysty zamieścił na swoim profilu na Facebooku apel Ewy Krawczyk. Kobieta poinformowała, że z grobu regularnie znikają pamiątki od fanów, co sprawia jej ogromną przykrość. Jest to również krzywdzące dla osób, które specjalnie przyjeżdżają na grób artysty, aby oddać mu hołd.
- Zwracam się z prośbą do osób, które od dłuższego czasu dopuszczają się kradzieży prezentów od Fanów na grobie mojego męża - Krzysztofa Krawczyka. Jest to bardzo nieodpowiednie i krzywdzące zachowanie z waszej strony względem mojej osoby. Jednocześnie zadajecie też przykrość ludziom, którzy przyjeżdżają na cmentarz do Grotnik z daleka i chcą pozostawić po sobie jakąś pamiątkę - czytamy.
Ewa Krawczyk bardzo często pojawia się na grobie męża, ale nie jest w stanie sama poradzić sobie ze złodziejami. Wdowa po Krawczyku zaapelowała o wzajemny szacunek.
- Rozumiem, że nie każdemu mogą się takie rzeczy podobać, ale uszanujcie gest drugiego człowieka. Bardzo proszę, aby takie sytuacje przestały mieć miejsce - dodała.