W programie "Niezapomniani. Cmentarne historie" wielokrotnie pokazywane były groby dzieci polskich gwiazd. Można było zobaczyć mogiły syna Seweryna Krajewskiego, córki Filipa Łobodzińskiego, czy też syn Jarosława Kulczyckiego. Na cmentarzu w Pyrach oprócz wymienianego wyżej grobu aktorki i modelki Barbary Kosmal, pochowana jest także Pamela Bem-Niedziałek, dziennikarka TVN24, która prywatnie była córką piosenkarki Ewy Bem. Tu spoczywa także synek Jana Pospieszalskiego, Antek. Na jego grobie widać imię napisane ręką dziecka. Najprawdopodobniej jest to przeniesiony na płytę jego własny podpis.
4-latek zginął tragicznie na jeziorze Dadaj pod Biskupcem na Mazurach. 7 sierpnia 1999 doszło do eksplozji motorówki, na której znajdowała się rodzina Pospieszalskich. Przyczyną wybuchu były rozgrzane upałem opary benzyny. Jan Pospieszalski (68 l.) w wielu wywiadach podkreślał, że ten wypadek stał się początkiem wielkiej przemiany duchowej, która wzmocniła jego wiarę. - W doświadczeniu gigantycznego bólu doznałem jednocześnie jakiejś wielkiej mocy. Po wypadku moja wiara jest żarliwsza, żywsza, uświęcona przez krzyż i cierpienie, które niosę - mówił dziennikarz wywodzący się ze słynnego muzycznego klanu.
Mało kto wie, że na motorówce zginęła także 5-letnia dziewczynka, córka przyjaciela Jana Pospieszalskiego. Motorówkę prowadził wówczas jej ojciec, który doprowadził do tragedii. - Nie przewentylowałem silnika. Jak przyśpieszę, sam się przewentyluje - miał powiedzieć wówczas mężczyzna i dodać gazu. Policja ustaliła, że to on właśnie zawinił. Powinien włączyć specjalny wentylator i poczekać aż ten wyciągnie opary paliwa.
Jan Pospieszalski z żoną Marią ma jeszcze dwójkę innych dzieci - syna Franciszka i córkę Barbarę.