"Fakt" doniósł, że już od kilku lat Grochola, zaprawiona grzybiarka, właśnie w tym okresie z zamiłowaniem oddaje się swojej pasji na Mazurach. Nie inaczej jest oczywiście i w tym roku.
- Jest pięknie, cicho, pływam łódką po jeziorze, odpoczywam. Zaczęły się grzyby. Wczoraj zebrałam 56 prawdziwków! - pochwaliła się Grochola dziennikowi.
Przeczytaj koniecznie: Grochola zmęczona szumem medialnym
Pani Katarzynie serdecznie gratulujemy tego doskonałego wyniku, a naszym czytelnikom polecamy właśnie taką, aktywną formę wypoczynku.