Gdy pod koniec lutego Grzegorz Halama pojawił się na jednej z imprez z przepiękną blondynką u boku, nie wiadomo było jeszcze, co tak naprawdę ich łączy. Klaudia Synak jest bowiem menadżerką kabareciarza. Dziś jest już jasne, że są także parą w życiu prywatnym, a ich miłość kwitnie w najlepsze.
- Tak, jestem zakochany - mówi szczęśliwy Halama w rozmowie z "Super Expressem" i wspomina, że razem z Klaudią myślą o ślubie. - Kolega z kabaretu zapytał na Facebooku, kiedy ślub, to napisałem mu, że za rok. Ale nie mamy jeszcze konkretów - śmieje się gwiazdor.
Zobacz także: Grzegorz Halama schudł 15 kilogramów W MIESIĄC! Jak tego dokonał?
Klaudia wniosła do jego życia wiele radości. Ostatnie lata były dla niego ciężkie. Kabareciarz samotnie wychowuje bowiem 8-letniego synka Konrada. Matka chłopca nie może się nim zajmować. Kilka lat temu opowiedział o tym w jednym z wywiadów.
- Matka mojego syna nie jest w stanie się nim opiekować. Nie chcę wchodzić w szczegóły, bo to sprawa szalenie osobista i tragiczna. Cieszę się jednak, że radzę sobie z całą tą sytuacją. Choć bywały chwile, że bałem się o życie dziecka - opowiedział wtedy. - Przyszedł taki bardzo trudny moment, że dosłownie w ciągu godziny musiałem podjąć decyzję o całkowitej zmianie mojego życia, o wzięciu pełnej odpowiedzialności za dziecko, czyli staniu się samotnym ojcem. Przeprowadzka z Zielonej Góry do Warszawy, mieszkanie wynająłem przez telefon. Są trzy pokoje? Są. Biorę. Okazało się, że wylądowałem na Ursynowie w wielkiej płycie na 10. piętrze. Moja mama z trzecią walizką przyjechała za nami, żeby mi pomagać - zwierzył się.
Teraz w opiece nad dzieckiem pomaga mu ukochana. Grzegorz Halama nie traci optymizmu.
- Od trzech lat funkcjonowałem jako samotny ojciec, wychowujący mojego synka. Obecność Klaudii jest wielkim wsparciem. Jest nam teraz lepiej - cieszy się Grzegorz. - Jeśli chodzi o spędzanie czasu na kwarantannie, to jest nam razem naprawdę sympatycznie. A jeśli jest jakiś problem, to związany z tym, że moje główne źródło dochodu to występy estradowe, które wyzerowały się praktycznie - smutnieje artysta.
Jego głowa jest jednak pełna pomysłów na nowe projekty. Miłość na pewno go do nich inspiruje.
Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie KLIKNIJ tutaj