Miłość Ani i Grześka wybuchła gwałtownie. Już na etapie czytania listów od kandydatek do programu "Rolnik szuka żony" Grzesiek zwrócił uwagę na Anię - filigranową brunetkę o pięknych oczach. Gdy w jego domu pojawiły się trzy dziewczyny, szybko pożegnał się z dwiema konkurentkami Ani, by to z nią spędzić jak najwięcej czasu i lepiej się poznać. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę, a Ania odwzajemnia uczucia Grześka. Cała Polska z zapartych tchem śledziła losy pary i kibicowała zakochanym. A skoro miłość szybko ich połączyła, to i młody rolnik nie zwlekał i kilka miesięcy od poznania Ani poprosił ją o rękę. Wesele Ani i Grześka odbyło się wiosną 2016 roku, para stanęła na ślubnym kobiercu niewiele później niż inni uczestnicy programu "Rolnik szuka żony" - Agnieszka i Robert. Później okazało się, że ukochana Grzegorza jest w ciąży! Mały Jan urodził się tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Zobacz: Marta Manowska: Chcę już zostać mamą!
Do tej pory Grzesiek pokazywał w Internecie synka, ale tak, by nie było zbyt wiele widać, a raz nawet zasłonił jego buzię swoim zdjęciem z dzieciństwa. Ale teraz zapozował do zdjęcia z całą rodziną! Widać, że synek rośnie jak na drożdżach, a Ania pięknieje po porodzie. Państwo Bardowscy postanowili wybrać się w podróż do Wrocławia, miasta, w którym przed ślubem mieszkała i pracowała Ania. A na Facebooku napisali, jak naprawdę wygląda rodzicielstwo: - No i mamy coraz bardziej mobilnego syna. Lecimy na Wrocław. Kupa, bąki, siki, rzygi - nic w podróży nas nie zdziwi - zażartowali. No cóż, i takie uroki posiadania dzieci trzeba przejść w życiu.