Choć są po rozwodzie, Guy Ritchie zaprosił Madonnę na świąteczny obiad. Reżyser chce zreperować nadszarpnięte walką o dzieci stosunki z byłą żoną.
Trudno w to uwierzyć, ale Madonna i Guy, gdy byli jeszcze rodziną, ani razu nie obchodzili Świąt. Dlaczego? Bo piosenkarka jest wyznawczynią kabały. I nie przejmowała się tym, że odbiera dzieciom zabawę.
W tym roku Guy stwierdził, że jego synowie Rocco (8 l.) i Davida Bandę (3 l.) powinni poczuć atmosferę Świąt. I żeby mieć pewność, że jego plan się powiedzie, zaprosił Madonnę i jej córkę Lourdes (12 l.) na świąteczny obiad.
- Chłopcy spędzą Święta z Guy'em. On chce ich przyjąć po królewsku i świętować w tradycyjny sposób. W przeszłości tak nie było, bo jest to niezgodne z kabałą - mówi źródło "Daily Express". - Poprosił Madonnę i jej córkę, aby się do niego przyłączyły. Guy pomyślał, że to dobry pomysł, aby pokazać dzieciom, że wciąż są dla nich najważniejsze, nawet jeśli Madonna nie obchodzi Świąt - dodaje.