Przez pewien czas krążyły plotki, jakoby Ritchie znów związał się z jakąś kobietą, ale okazały się one nieprawdą. Reżyser w rozmowie z "Daily Mirror" wychwala stan wolny.
- Jestem znów sam i mówiąc szczerze nie wyobrażam sobie nic lepszego. Bardzo mi tego brakowało, w końcu mam spokój - powiedział Ritchie.
Czyżby życie u boku gwiazdy muzyki pop aż tak go zmęczyło?