Wszystko zaczęło się, kiedy Formacja TV produkująca "Wiem, co jem" przeszła do konkurencyjnej stacji i stworzyła program o podobnej tematyce. Wtedy to jego współtwórczyni, Katarzyna Bosacka, zarzuciła Polsatowi plagiat. Przy okazji dostało się Ani Guzik, która występuje w "Zdrowiu na widelcu". Aktorka do tej pory odmawiała komentowania całego zamieszania, aż w końcu przemówiła.
>>> Anna Guzik dementuje plotki: Nie schudłam dzięki Chodakowskiej
- Nie jestem stroną żadnych procesów związanych z produkcją programu "Zdrowie na widelcu", w związku z czym nie mam wiedzy pozwalającej mi na komentowanie wypowiedzi Katarzyny Bosackiej - oświadczyła Guzik i podkreśliła, odcinając się od producenckiego sporu: - Nieprawdą jest, jakoby Katarzyna Bosacka zarzucała mi, że kopiuję jej program lub kradnę pomysły.