Piosenkarz znany jest z wielu pasji. Uwielbia życie rodzinne – jest szczęśliwym mężem, ma dwóch synów i córkę. Kocha przyrodę. Ma stadninę koni. Jest zapalonym podróżnikiem - Chiny stały już jego drugą ojczyzną. Jeździ tam kilka razy w roku – nie tylko koncertować ale i zwiedzać ten niesamowity kraj.
Jest jeszcze jedna pasja, której od jakiegoś czasu poświęca swoją uwagę. To myślistwo. Niebawem, w połowie października, artysta zasiądzie naprzeciwko komisji egzaminacyjnej i będzie musiał odpowiedzieć na wiele trudnych i specjalistycznych pytań.
- Przygotowuję się do egzaminu na myśliwego – przyznaje w rozmowie z SE.PL artysta. - Ukończyłem już staż i kurs, a teraz czas na zdanie testów i zaliczenie rozmowy kwalifikacyjnej.
Przed piosenkarzem seria sprawdzianów: zarówno teoretycznych jak i praktycznych. W części teoretycznej będzie musiał znać odpowiedzi na pytania o przepisy jakimi rządzi się myśliwskie prawo czy podać terminy okresów ochronnych dla zwierzyny. A co czeka go w części praktycznej?
- Sprawdzian ze strzelania...Oczywiście do tarczy i rzutek. W tym jestem dobry. Podejrzewam, że nie powinienem mieć problemów z zaliczeniem – dodaje.
Sławomir Świerzyński będzie musiał również odpowiedzieć na pytania komisji, w składzie której znajdą się m.in. przedstawiciele związku łowieckiego oraz policji. Artysta już wie, co zrobi kiedy zdobędzie uprawnienia zawodowego myśliwego.
- Chciałbym kupić dodatkowy uniform myśliwski. Tym razem ze specjalnym pancerzem – wyjaśnia. - Dodatkowo mam w planie zakup trzech strzelb w tym sztucera kaliber 9,3.
Trzymamy kciuki za artystę i życzymy powodzenia na egzaminie!