Jamala, a właściwie Susana Alimiwna Dżamaładinowa to ukraińska wokalistka, autorka tekstów, aktorka oraz zwyciężczyni Eurowizji 2016. Jej piosenka "1944", opowiadająca o wysiedleniu Tatarów krymskich podczas II wojny światowej, a także nawiązująca do aneksji Krymu w 2014 roku, podbiła serca jurorów oraz widzów.
W dzień wybuchu wojny na Ukrainie, 24 lutego, artystka apelowała do swoich obserwatorów na Instagramie o wsparcie. Prosiła też, żeby nie panikować. W związku z inwazją wojsk rosyjskich, wielu Ukraińców opuściło swoje domy i szukało schronienia w innych państwach. Jamala również zdecydowała się na taki krok i opowiedziała o tym, jak wyglądała jej ucieczka z Kijowa:
Zeszłej nocy, przy odgłosie bomb i straszliwych doniesieniach, jak moja prababcia w piosence "1944", dosłownie zebrałam się z dziećmi na rękach w 15 minut. I zdałam sobie sprawę, że niczego nie zabrałam. Nie da się "złożyć" swojego domu. 24 lutego w nocy wyjechaliśmy z dziećmi z Kijowa. Spędziliśmy prawie 4 dni w samochodzie, na spontanicznych postojach, praktycznie bez jedzenia [...] 2 kilometry w 4 godziny - mniej więcej tak się poruszaliśmy.
Gwiazda ukraińskiej sceny muzycznej dodała, że w obliczu wojny, dobra materialne przestają mieć znaczenie:
Miliony kobiet i dzieci zostawiają wszystko, swoje mieszkania, dobytek, Tak, wszystko! Zostawiają mężów, którzy bronią kraju, uciekają, żeby ratować swoje dzieci przed pociskami [...].
Na koniec zwróciła się bezpośrednio do rosyjskiego agresora:
Nie rozumiem tego cholernego terroru!!! Wyrzuciłeś mnie z Kijowa, z mojego mieszkania. Więc co? Zamierzasz tam mieszkać? Wystarczy wejść i powiedzieć: "To wszystko, świat jest zbawiony"? Nie, nie wierzę w to!
Jamali, wraz z mężem Bekirem Suleimanovem oraz ich synami: Emirem-Rachmanem (4 l.) i Selimem-Girayem (4 l.) udało się dotrzeć do Rumunii, gdzie znaleźli schronienie.
Zobacz w naszej galerii, które polskie gwiazdy wspierają Ukrainę.