Anna Karczmarczyk przyznała się do swojej słabości. Mimo tego, że w programie "Dance Dance Dance" radzi sobie wyśmienicie, to nie wszystko przychodzi jej z łatwością. Aktorkę chwaliły jurorki, m. in. Ida Nowakowska: - Masz w sobie niesamowity blask. Magnetyzujesz, jesteś kobietą wolną, która pokazuje, że może wszystko. Po solowym występie Anny w 1 odcinku, Anna Mucha nie kryła uznania: - Zobaczyłam nieco eteryczną, ale niezwykle kobiecą, piękną, delikatną Marilyn Monroe. Szalenie podoba mi się to, że nie masz kompleksów i sięgasz po swoje. W sobotę Karczmarczyk zmierzy się z choreografią z klipu Beyoncé. Aktorka na treningu wypowiedziała ważne słowa: - Beyoncé jest twardą, pewną siebie kobietą, a ja jestem kobietą, która nosi rozmiar 36, ma spory biust i tyłek. Spotykałam się z tekstami, że jestem za gruba, co nie pomagało w budowaniu mojego seksapilu, kobiecości. Wręcz przeciwnie…
Jak gwiazda poradzi sobie z niezwykle trudną choreografią? Odpowiedź w sobotę o godz. 20:00 w TVP 2.
"Dance Dance Dance": Mucha znów ZJECHAŁA Stankiewicz. "Tańczysz tak, jak ja śpiewam"
"Dance Dance Dance": Odpadła pierwsza para. Stankiewicz miała już dość?