Michał Żurawski był do tej pory mało znanym aktorem. Jak sam przyznał unikał ścianek i życia na świeczniku. Nie wielu kojarzyło jego twarz z nazwiskiem. Wszystko zmieniło sie po zwycięstwie w show Azja Express. Niestety Żurawski zaczął być też kojarzony z seksistowskimi żarcikami, które co rusz rzucał wraz ze swoim partnerem Ludwikiem Borkowskim.
- Baby są, wiadomo, do wystrzelania - powiedział w jednym z odcinków. - Kobiety są, wiesz, do czego. Do rodzenia dzieci, stania przy garach i bycia posłusznymi - przekazywał mądrości koledze. - No, jestem chamem, cóż mogę na to poradzić, nie potrafię tego kontrolować - tłumaczył się w Dzień Dobry TVN. - Dla osób inteligentnych są one proste do odczytania. A dla osób mniej inteligentnych jest to coś bardzo wprost nieprzyjemnego - dodał Żurawski.
Anna Powierza, aktorka znana z serialu "Klan" jako Czesia, postanowiła skomentować nieładne wypowiedzi kolegi po fachu. - Albo żartował i zapomniał to zaznaczyć albo ma takie kobiety wokół siebie, czego bardzo mu współczuję - powiedziała Powierza w rozmowie z "Na Żywo". - Ja nie znam takich kobiet, więc to chyba jego pobożne życzenie. Codziennie udowadniam to swoją pracą i postawą życiową - dodała.
A Wy co sądzicie o tekstach męża Romy Gąsiorowskiej?
Zobacz: Żurawski jak Kaczoruk? Też padł ofiarą montażystów Azji Express!