Agnieszka Kotlarska: Kochała aktorstwo, ale nie chciała być sławna
Agnieszka Kotlarska urodziła się 18 marca 1971 roku w Pabianicach. Do Warszawy wyjechała jeszcze jako nastolatka. Tam ukończyła liceum oraz wymarzone studia aktorskie. Na Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej poznała i zaprzyjaźniła się z Małgorzatą Kożuchowską oraz Agata Kuleszą. Ich przyjaźń przetrwała naprawdę wiele.
Dziewczyny były sobie bliskie, zwierzały się sobie z sercowych rozterek, marzyły, że zostaną wielkimi gwiazdami - mówiła w rozmowie z "Na Żywo" osoba z otoczenia aktorek.
Kariera kotlarskiej rozwijała się nieco w cieniu bardziej znanych przyjaciółek. Nie przeszkadzało jej to. Aktorstwo sprawiało jej autentyczną radość, ale nigdy nie chciała być sławna. Najlepiej czuła się na deskach teatrów. Zaraz po ukończeniu studiów dołączyła do obsady warszawskiego Teatru Dramatycznego.
Agnieszka Kotlarska na ekranie zadebiutowała u Waldemara Dzikiego w serialu "Bank nie z tej ziemi". Pierwsze swoje role zagrała w filmach "Pokuszenie" oraz "Musisz żyć". Widzowie pokochali ją za rolę inspektorki Mariny Chmiel w filmie "U Pana Boga za miedzą". Często pojawiała się również na małym ekranie. Zagrała m.in. w "Klanie", "13 posterunku", "Samym życiu", "Plebanii", "Na dobre i złe" czy "Przyjaciółkach". Ostatnią produkcją z udziałem aktorki był film "Chce się żyć".
Zobacz również: Śmierć uwielbianej aktorki była szokiem! Lekarze długo walczyli o jej życie
Agnieszka Kotlarska: Do samego końca z godnością znosiła chorobę
O tym, że prywatnie zmagała się z poważną chorobą wiedzieli tylko najbliżsi. Z nowotworem zmagała się po cichu. Nawet podczas leczenia nie zapominała o innych. Przez wiele lat aktywnie działała w Fundacji im. Darii Trafankowskiej.
Agnieszka była aniołem dobroci. Pomagała innym, podnosiła na duchu, nawet gdy była już ciężko chora. Sama nigdy się nie skarżyła. Nie chciała obarczać nikogo swoimi problemami - wspominała dyrektor biura fundacji, Katarzyna Traczyńska.
Kotlarska pracowała niemal do samego końca. Wspierali ją bliscy oraz przyjaciółki ze studiów. Aktorka wychowywała samotnie dwójkę dzieci - syna i córkę. To oni byli dla niej najważniejsi. Niestety, choroba okazała się być zbyt silnym przeciwnikiem. Agnieszka Kotlarska zmarła 10 marca 2015 roku. Osiem dni później obchodziłaby swoje 44. urodziny.
13 marca w kościele św. Brata Alberta i św. Andrzeja Apostoła przy placu Teatralnym w Warszawie odbyła się msza pogrzebowa. Aktorkę żegnały tłumy. W ostatniej drodze towarzyszyło jej wiele znanych twarzy. Podczas mszy fragmenty Pisma Świętego przeczytała Katarzyna Herman, a prośby do Pana Boga Małgorzata Kożuchowska. W kościele pojawili się również Agata Kulesza, Maja Komorowska, Jacek Kopczyński oraz Anna Samusionek.
Do końca z godnością znosiła chorobę. Nie poddawała się i mimo wszystko uśmiech na twarzy miała do samego końca - mówiła na pogrzebie Małgorzata Kożuchowska.
Dziećmi zmarłej aktorki zajęła się jej matka. Kożuchowska również nie opuściła ich w potrzebie i zorganizowała zbiórkę pieniędzy. Zachęcała też do wpłat na rzecz Fundacji im. Darii Trafankowskiej.
Małgosia chciałaby przychylić dzieciom Agnieszki nieba. Włączyła się w zbiórkę pieniędzy na ich rzecz. Mamy nic im nie wróci, ale chce, by nie bały się o przyszłość - zdradziła mediom wspólna znajoma aktorek.
Zobacz również: Piękna aktorka zachwyciła w hicie PRL-u. Zmarła odrzucona przez własną córkę
