Po ujawnieniu seks-skandalu związanego ze znanym amerykańskim producentem Harveyem Weinsteinem, kobiety zaczęły opowiadać o przykładach molestowania ze swojego życia. Internet zalały wpisy opatrzone hasztagiem #metoo. Do akcji dołączyła gwiazda "Listów do M" Anna Matysiak. Obdażona niesamowitą urodą aktorka opowiedziała o przykrych doświadczeniach w następujących słowach:
#metoo #jateż - bo obmacywanie przy kolegach i moim na szczęście już od dawna byłym facecie to świetna zabawa imprezowa, co doprowadzał do takiej znieczulicy, że zaczynałam myśleć że to normalne... a sprzeciw uznany był za obrazę majestatu - bo biust zaczął mi rosnąć wcześniej niż koleżankom i wszyscy chcieli się napatrzeć - bo gwizdy i niewybredne komentarze na ulicach słyszę tak często że aż prawie przestałam na nie zwracać uwagę - bo obcy facet wychodząc z metra strzelił mnie w twarz, tak po prostu, a nikt nie zareagował.
Akcja #MeToo, #JaTeż. Czyli czy "fajna d**pa" to jeszcze żart, czy już przegięcie [WIDEO]
#metoo #jateż SZOKUJĄCY wpis Pauliny Młynarskiej! "Byłam w 6. miesiącu ciąży..."